Kiedy mieszkałem w Meksyku, od czasu do czasu rodzice zabierali mnie i mojego brata na weekend do małych miasteczek w pobliżu Mexico City.
Jako dziecko nie lubiłem takich wyjazdów, ponieważ były dla mnie nudne – wolałem zostać w domu i grać w piłkę nożną z sąsiadami i kuzynami. W każdym razie moi rodzice wiedzieli, że ucieczka od chaosu stolicy chociażby na kilka dni jest dobra dla naszego zdrowia fizycznego i psychicznego.
Te małe meksykańskie miasteczka nazywane są po hiszpańsku „Pueblos Mágicos”, co oznacza „magiczne miasta”, i co jest bardzo adekwatną nazwą – będąc tam, wydaje ci się, że cofnąłeś się w czasie.
Kiedy odwiedzaliśmy te miasta, musieliśmy dużo chodzić, a że byłem trochę bardziej leniwy niż teraz – zawsze narzekałem. Ale moi rodzice zawsze kupowali dla mnie i brata lody na głównym rynku, i nagle zapominaliśmy, że byliśmy zmęczeni.
W każdym razie te „magiczne miasta” są naprawdę kolorowe i dość wyjątkowe. Jedzenie, które tam jedliśmy, było po prostu niesamowite. Poza tym wydawało się, że wszyscy ludzie w mieście się znają, co było fajne.
Kiedy byłem starszy, coraz bardziej lubiłem weekendowe wyjazdy z rodzicami. Zacząłem doceniać wyjątkową architekturę i kolory śródmieścia, lubiłem spacerować po mieście, odkrywając nowe miejsca. Wierzę, że to właśnie dzięki moim rodzicom lubię teraz podróżować.
Początek mojej podróży do Polski
Kiedy przeprowadziłem się do Polski w 2013 roku, zawsze wiedziałem, że będę mieszkać w stolicy kraju, i dlatego Warszawa była moim pierwszym wyborem, z kilku powodów:
- Po pierwsze, urodziłem się w Mexico City, które jest betonowym potworem pełnym chaosu i hałasu (uwielbiam to miasto), więc czegoś podobnego szukałem w Polsce.
- Po drugie, byłem obcokrajowcem, który przyjechał do Polski z zerową znajomością języka polskiego, więc Warszawa była najlepszym wyborem, aby znaleźć pracę z językiem angielskim i hiszpańskim.
- Po trzecie, moja ówczesna polska dziewczyna (obecnie żona) mieszkała w Warszawie, więc to miasto od początku było moim ulubionym.
Z tych powodów zacząłem życie w Warszawie, zapisałem się na polską uczelnię, dostałem pracę i zacząłem uczyć się polskiego. W niektóre dni w tygodniu chciałem po prostu leżeć w łóżku i odpoczywać… czasami to było po prostu za dużo.
Moje podróże po Polsce
Podobnie jak kiedyś w Mexico City, tutaj w Polsce również czułem potrzebę chwilowej ucieczki od życia w stolicy, więc zacząłem rozglądać się za miasteczkami położonymi blisko Warszawy, aby je zwiedzić i choć na kilka dni się zrelaksować.
Moje pierwsze wycieczki odbyły się do głównych i najpopularniejszych miast w Polsce, takich jak piękny Kraków, niesamowite Zakopane i fantastyczny Wrocław.
Z biegiem czasu zacząłem podróżować do kolejnych miejsc w Polsce, takich jak Łódź, Poznań, Toruń i Trójmiasto na północy kraju.
Miejsca, które odwiedziłem w Polsce były absolutnie niesamowite i odwiedzę je ponownie, gdy będę miał czas. Ale do tej pory nie miałem okazji być w żadnym z naprawdę małych i kolorowych polskich miasteczek, takich jak te „Pueblos Magicos” w Meksyku.
Wielokrotnie na moich kanałach społecznościowych widziałem zdjęcia z różnych miejsc w Polsce, jedno z nich przewijało się szczególnie często: Kazimierz Dolny. Powiedziałem więc sobie: „Musisz tam pojechać”.
Niedawno rozmawiałem ze znajomymi i podzieliłem się z nimi swoim pomysłem na wyjazd tam, ale moi znajomi byli dość zaskoczeni, że jeszcze tego miasta nie odwiedziłem, głównie dlatego, że jest bardzo popularne wśród Polaków, bo jest dość blisko Warszawy. I dobrze, bo mam bloga o Polsce!
Nie zastanawiałem się dwa razy i powiedziałem mojej żonie: „Karolina, w ten weekend jedziemy do Kazimierza Dolnego”. Zgodziła się i tak rozpoczęła się nasza nowa przygoda.
Kazimierz Dolny – piękne małe miasto w centralnej Polsce
Kazimierz Dolny to miasto w środkowo-wschodniej Polsce. Jest to naprawdę małe miasteczko o łącznej powierzchni zaledwie 30,4 km2, które zamieszkuje zaledwie 2600 osób. Uważam, że okolica, w której mieszkam w Warszawie, jest większa.
Nazwa miasta może być trudna do wymówienia dla obcokrajowców, ponieważ jest w niej wiele dźwięków typu „zzz”. Więc nie wściekaj się, jeśli nie możesz tego wymówić za pierwszym razem. Zamiast mówić Kazimierz Dolny, wiele osób po prostu nazywa to Kazimierzem, więc można tak to powiedzieć.
Kazimierz znajduje się zaledwie 60 km od Lublina (bardzo popularnego miasta w Polsce) i zaledwie 140 km od Warszawy. Wiele osób uważa Kazimierz Dolny za prawdopodobnie najpiękniejsze miasteczko w Polsce.
Tak jak Warszawa, Kazimierz Dolny leży również nad Wisłą, co czyni go idealnym miejscem dla fotografów.
Historia Kazimierza Dolnego w pigułce
Kazimierz Dolny to jedno z najstarszych miast w Polsce. Pierwsi mieszkańcy byli tam już w XI wieku! Oznacza to, że Kazimierz ma mniej więcej 800-letnią historię.
Początkowo miasto to nosiło nazwę Wietrzna Góra, ale w 1181 roku zmieniono nazwę na Kazimierz. Powodem było to, że książę Kazimierz podarował to miejsce klasztorowi, więc mieszkające tam siostry postanowiły zmienić nazwę miasta na znak wdzięczności dla księcia.
Następnie do nazwy dodano słowo Dolny, aby odróżnić ją od krakowskiej dzielnicy Kazimierz. Dlatego miasto nazywa się Kazimierz Dolny.
W przeszłości Kazimierz był ważnym ośrodkiem handlu zbożem, a król Władysław II Jagiełło odpowiadał za modernizację miasta. Nakazał budowę kwadratowego rynku i otaczających go ulic.
W czasie II wojny światowej Kazimierz Dolny ocalał, został tylko częściowo zniszczony, ale odbudowano go tak jak dawniej. To miasto jest również pomnikiem historii w Polsce od 1994 roku, więc możesz być pewien, że jest naprawdę dobrze zachowane.
Dziś Kazimierz co roku odwiedza ponad milion turystów!
Jedną z rzeczy, które najbardziej podobały mi się w tym mieście, jest to, że jest naprawdę przyjazne dla zwierząt, co oznacza, że możesz wejść z psem do prawie wszystkich miejsc, więc jeśli zastanawiasz się, czy zabrać swojego psa na wycieczkę do tego miasta – odpowiedź brzmi tak!
Najlepsze miejsca do odwiedzenia w Kazimierzu Dolnym
Jak wspomniałem Kazimierz to naprawdę małe miasto, więc nie spodziewaj się tylu atrakcji turystycznych, co w Warszawie czy Krakowie.
Moim zdaniem Kazimierz to miasto, które można zwiedzić w 1 lub 2 dni, to idealne miejsce na spędzenie weekendu. Jeśli chcesz spędzić więcej dni, możesz nie znaleźć wielu rzeczy do zrobienia w mieście i trochę się nudzić, ale to tylko moja opinia.
Po zwiedzeniu tego miasta powiedziałbym, że to najlepsze miejsca w Kazimierzu Dolnym:
1. Rynek
Podobnie jak w niektórych innych miastach w Polsce, rynek jest zwykle pierwszym miejscem wybieranym przez turystów. Nie inaczej jest na Kazimierzu, główny plac miasta to najpopularniejsza atrakcja.
Rynek nie jest duży, obejdziesz go w niecałe 10 minut, więc nie martw się, będziesz miał wystarczająco dużo czasu na jego zwiedzenie.
Rynek jest naprawdę kolorowy i tętni życiem, jeśli odwiedzisz to miejsce w sezonie letnim, zobaczysz na ulicach wielu artystów.
Wokół placu znajduje się wiele kawiarni i restauracji, dzięki czemu można napić się kawy lub piwa, podziwiając krajobraz.
Niedaleko rynku można też zwiedzić Kościół Zwiastowania, św. Jana Chrzciciela, Starą Synagogę oraz niezwykle popularną Piekarnię Sarzyński, gdzie kupić można słynne wypiekane koguciki kazimierskie.
Również, jeśli jesteście głodni, kilku polskich znajomych poleciło mi restauracje: Kaslik (restauracja libańska) i Akuku.
Możesz również obejrzeć ten film, który nakręciłem o Kazimierzu Dolnym:
2. Ruiny zamku kazimierskiego
Jedną z najfajniejszych rzeczy, które kocham w Polsce i ogólnie w Europie, jest to, że mogę faktycznie odwiedzić zamek. Dla mnie wizyta w piramidzie jest całkiem normalna, ponieważ blisko mojego rodzinnego miasta w Meksyku jest wiele piramid. Ale widok zamku jest dla mnie naprawdę ekstrawagancki!
Ruiny zamku oddalone są od rynku o około 10 minut na piechotę. Zamek został pierwotnie zbudowany w XIII wieku.
Ruiny nie są tak duże, ale spacer po nich jest naprawdę interesujący, w średniowieczu można poczuć się rycerzem.
Można wejść do niektórych pomieszczeń, a także na taras widokowy, z którego można docenić piękno Wisły. Wskazówka dla podróżników: jeśli odwiedzasz Kazimierz ze swoim psem, uprzejmie poproś obsługę, a wpuszczą Cię do ruin z Twoim futrzanym przyjacielem.
Niedaleko ruin znajduje się również Baszta Zamkowa, można wejść na jej szczyt, aby mieć doskonały widok na panoramę miasta, ale pamiętaj tylko, że trzeba się wspinać po wielu schodach! Jeśli odwiedzasz w upalny dzień, możesz zabraknąć tchu.
Bilet na ruiny i wieżę to tylko 5 zł (1 euro) dla dorosłych, a dzieci do lat 7 wchodzą za darmo, więc nie masz wymówki, aby odwiedzić te miejsca.
3. Góra Trzech Krzyży
Jeśli jesteś fotografem lub miłośnikiem Instagrama, to miejsce będzie Twoim ulubionym miejscem na Kazimierzu.
Niedaleko głównego placu miasta można wejść na szczyt góry Trzech Krzyży, trzeba będzie się powspinać trochę po schodach, a będąc na szczycie trzeba będzie zapłacić tylko 4 zł (mniej niż 1 euro) za wejście.
Będąc na szczycie, zobaczysz po lewej stronie trzy krzyże, które upamiętniają ofiary epidemii cholery z 1708 roku. A po prawej stronie będziesz mieć najlepszy widok na panoramę Kazimierza Dolnego.
Wierzcie mi, będziecie chcieli tam pojechać, zrobić zdjęcie i zachować to wspomnienie na wieczność.
4. Wąwóz Korzeniowy Dół
To miejsce było dla mnie najbardziej zaskakujące podczas naszej wycieczki do Kazimierza. Miejsce to zwane jest Wąwozem Korzeniowy Dół (dość trudne do wymówienia) i znajduje się zaledwie 2 km od Rynku Głównego.
Wąwóz Korzeniowy Dół to ścieżka pośrodku niewielkiego lasu. To miejsce, w którym będziesz współistnieć z naturą.
Najfajniejszą rzeczą w tym miejscu jest to, że kiedy idziesz, wydaje się, że idziesz pod drzewami. Aby mnie lepiej zrozumieć, jest i zdjęcie:
Po lewej i prawej stronie widać, jak rosną korzenie drzew, które czynią to miejsce wyjątkowym.
Jedyne, co mi się w nim nie podobało, to to, że było tam dużo komarów! Jeśli odwiedzisz, upewnij się, że masz środek odstraszający komary, w przeciwnym razie będziesz cierpieć tak jak ja.
5. Ściana Pamięci o Holokauście
Jak w niektórych innych miastach w Polsce, jest wiele pomników upamiętniających ofiary Holokaustu. W Kazimierzu Dolnym znajduje się Ściana Pamięci o Holokauście.
Ta ściana pamiątkowa znajduje się na terenie Cmentarza Żydowskiego „Kirkut” Czerniawy. Znajduje się on zaledwie 1,3 km od głównego placu miasta.
Cmentarz jest naprawdę skromny, ale Ściana Pamięci o Holokauście sprawia, że jest to miejsce, w którym można wspomnieć wszystkich ludzi, którzy stracili życie w tym strasznym czasie.
Jak dojechać do Kazimierza Dolnego?
Jeśli po przeczytaniu tego wpisu zdecydowałeś, że koniecznie musisz odwiedzić Kazimierz (uwierz mi, warto), powiem Ci, jak dojechać z Warszawy.
Najłatwiej i najszybciej dojechać samochodem, zajmie Ci to mniej więcej 2,5 godziny, niektóre drogi są w budowie, więc możesz spodziewać się korków.
Niestety w Kazimierzu nie ma stacji kolejowej, najbliższa stacja znajduje się w Puławach oddalonych o 15 km od centrum Kazimierza. Stamtąd możesz wziąć taksówkę i nie będzie to takie drogie.
Jest też kilka autobusów, które odjeżdżają z Dworca Centralnego do Kazimierza Dolnego. Najszybszy autobus zabierze Cię w 3 godziny, a cena od osoby za bilet w jedną stronę wyniesie około 20 zł (4 euro) do 30 zł (6 euro). Jeśli jesteś zainteresowany tą opcją, możesz kupić bilet na tej stronie: e-podroznik.pl.
I to była moja recenzja tego małego, ale niezwykłego miasta w Polsce. Gorąco polecam, jeśli chcesz uciec od codzienności na weekend.
Czy był na Kazimierz Dolny? Planujesz go odwiedzić? Podziel się swoimi komentarzami poniżej!