Jak wiele osób, w młodości fantazjowałem sobie czasami o tym, jaki będzie pierwszy samochód, który sobie kupię. Oczywiście kiedy byłem dzieckiem nie miałem pojęcia, jak to wszystko na tym świecie jest drogie, więc oczywiście moimi pierwszymi samochodami marzeń były Ferrari lub Porsche… Ale po tym, jak zacząłem pracować i na bieżąco oglądać stan mojego konta, doszedłem do wniosku, że zrealizowanie tych marzeń zajmie mi kilka lat więcej, niż mi się wcześniej mogło wydawać…
Kiedy jeszcze mieszkałem w Meksyku, i jeździłem z tatą do szkoły, zawsze gdy widzieliśmy “klasyczny” samochód, mój tata powtarzał mi, jak fajne są stare samochody i jak niektóre z nich mogą być nawet droższe niż nowe. Wysiłki osób dbających o swoje „dzieci na czterech kółkach” są bardzo cenione przez fanów samochodów.
Ja sam nigdy nie byłem fanem samochodów, ale jeśli widzę Ferrari lub Lamborghini zaparkowane gdzieś na ulicy, oczywiście lubię podejść i spojrzeć na wnętrze samochodu. Ale poza tym nie mam pojęcia, jaki samochody polecić, jeśli ktoś by mnie zapytał o opinię.
Nie kupiłem jeszcze mojego pierwszego samochodu (jest to jednak w moich planach na przyszłość), ale już wiem, który to będzie – podjąłem tę decyzję zaraz po przeprowadzce do Polski.
Moje pierwsze spotkanie z Maluchem
Nie jestem z tego dumny, ale przed przeprowadzką do Polski wiedziałem tylko kilka rzeczy o tym kraju. Jako dziecko czy nastolatek w najśmielszych snach nie wyobrażałem sobie, że mógłbym się tu przeprowadzić. Ale jak wiecie, zakochałem się w polskiej dziewczynie i oto jestem… siedem lat mieszkania w Polsce i licznik wciąż leci.
Podczas moich pierwszych dni w Polsce desperacko szukałem pracy, wysłałem setki aplikacji przez Internet, a ponieważ nie dawało to żadnych efektów, mój tata powiedział mi: „Dlaczego nie pójdziesz bezpośrednio do firm i dostarczysz swoje CV osobiście?”. Odpowiedziałem: „Tato, nie tak teraz działa świat…”, ale po upływie kolejnych dni, w których telefon milczał, postanowiłem to zrobić.
Chodziłem po okolicach Dworca Centralnego w Warszawie – było tam wiele agencji rekrutacyjnych. Po kolei wchodziłem do nich do środka i pytałem na recepcji, czy mogę zostawić swoje CV – nigdy nie powiedzieli „nie”, chociaż tyle dobrego!
Po wyjściu z jednej z agencji zobaczyłem mały samochód zaparkowany na ulicy, był niebieski, stary, ale w idealnym stanie. Zajrzałem do środka – zdecydowanie wyglądał, jakby pochodził z innego wieku. Dla mnie to było jak miłość od pierwszego wejrzenia. Stanąłem z tyłu samochodu, żeby zobaczyć, który to model – Fiat 126p. Zrobiłem zdjęcie, żeby pokazać je mojej dziewczynie.
Wróciłem do domu, pokazałem jej zdjęcie samochodu i powiedziałem: „To będzie mój pierwszy samochód!”. Spojrzała na zdjęcie: „O, podoba ci się Maluch, mój tata miał go, gdy byłam mała”. Początkowo nazwa Maluch nie miała dla mnie sensu, ponieważ rozmawialiśmy przecież o samochodzie Fiat 126p, ale potem wyjaśniła mi, że w Polsce ludzie tak właśnie nazywają te samochody – „Maluch”.
Tego dnia w końcu znalazłem samochód swoich marzeń, a co ważniejsze, w bardziej przystępnej cenie w stosunku do mojego budżetu: Malucha, i to jedne z najsłynniejszych polskich samochodów.
Co to jest ten Maluch?
Polski Maluch to naprawdę mały samochód w którym zmieści się czterech pasażerów. Został po raz pierwszy wprowadzony na rynek przez włoską markę Fiat w 1972 roku.
Długość Malucha wynosi 3 metry, wysokość tylko 1,3 metra, a szerokość tylko 1,37 metra Niektóre nowoczesne lodówki domowe są znacznie większe niż ten samochód.
Ale to małe autko zyskało uznanie większości Polaków z minionych i obecnych pokoleń.
Jaka jest historia tego polskiego samochodu?
Maluch został stworzony, aby zastąpić Fiata 500, który był również naprawdę małym samochodem i włoskim klasykiem. Fiata 126p zaprezentowano w Warszawie w listopadzie 1972 r.
Projektantem tego kultowego samochodu był Sergio Sartorelli, włoski projektant i inżynier.
Polski rząd podpisał umowę z włoską firmą Fiat na produkcję pierwszego krajowego i niedrogiego samochodu w Polsce.
Wówczas oficjalną nazwą Malucha był Fiat 126, ponieważ został po raz pierwszy wyprodukowany we Włoszech. Ale od 1973 r. Produkcja Malucha rozpoczęła się w Polsce w Bielsku-Białej, która znajduje się na południu kraju.
Dwa lata później w Tychach w Polsce wzrosła produkcja Maluchów. Następnie Fiat 126 dodał do swojej nazwy znak – literę P – odnoszącą się do „Polski”. Dlatego też ten samochód jest znany jako “polski Maluch” lub właśnie Fiat 126p.
Produkcja Malucha odbywała się w latach 1973–2000, a w zakładach w Bielsku-Białej i Tychach wyprodukowano ponad 3 miliony Maluchów.
Polacy naprawdę nigdy nie nazywali tego samochodu jego oryginalną nazwą, mówili po prostu Maluch, odnosząc się do jego małych rozmiarów. Nazwa tak bardzo się przyjęła, że producent postanowił oficjalnie zmienić jego nazwę w 1997 roku.
Dlaczego Maluch jest tak znany?
Jeśli poprosisz Polaka, by pomyślał o znanych rzeczach związanych z Polską, prawdopodobnie pierogi lub wódka zawsze będą wśród pierwszych skojarzeń. Ale wiele osób powie również: „Maluch”. Maluch był kultowym samochodem i zdecydowanie należy do polskiej kultury znanej na całym świecie.
Oryginalna cena polskiego Malucha w 1973 r. wynosiła 69 000 PLN, co wcale nie wydawało się być przystępną kwotą, biorąc pod uwagę, że wówczas średnia pensja wynosiła 3450 PLN. To oznaczało, że zwykły Polak musiał zaoszczędzić równowartość 20 swoich miesięcznych pensji, aby móc kupić Malucha.
Ograniczone dostawy samochodów, niskie pensje i wysokie ceny produktów sprawiły, że prawie niemożliwe było nawet marzenie o nowym samochodzie.
Kiedy Polska znajdowała się pod rządami komunistycznymi, jeśli ktoś chciał kupić nowy samochód, musiał przede wszystkim mieć pieniądze, a do tego kontakty. Z drugiej strony, Polacy mogli udać się na „wolny rynek”, aby od razu zdobyć nowy, ale cena sięgała czasem i 120 000 PLN!
Posiadanie samochodu w Polsce w czasach komunizmu było naprawdę uważane za luksus! A Maluch był najtańszym samochodem do kupienia w całej Europie.
Maluch zyskał dużą popularność w Polsce, częściowo dzięki temu, że był to jedyny dostępny i niedrogi wybór dla zwykłych rodzin, a dzięki temu stał się najpopularniejszym samochodem w Polsce na dziesięciolecia.
Komfort? – Nie, dziękuję!
Szczerze mówiąc, Maluch nie jest zbyt wygodny, szczególnie na długie wycieczki. Ten samochód nigdy nie zyskał dużej popularności w krajach zachodnich, głównie przez częste awarie i mały komfort.
To auto jest bardzo małe, już cztery osoby w środku wyglądają jak sardynki w puszce. A jeśli do tego kierowca jest wysoki, to już na pewno będzie miał problem!
Z każdą nową wersją chciano ulepszyć wnętrze samochodu. Była nawet wersja sportowa, która mogła osiągnąć nawet 170 km na godzinę!
Jednak Maluch nie był, nie jest i nie będzie pierwszą opcją dla kogoś, komu zależy na wysokim komforcie jazdy.
Moja pierwsza jazda Maluchem
Jak powiedziałem, kiedy przeprowadziłem się do Polski i zobaczyłem Malucha po raz pierwszy, zakochałem się w nim. Zawsze chciałem się nim przejechać i ta możliwość nadarzyła się w 2019 roku.
W 2019 roku wziąłem ślub z moją polską narzeczoną. Podczas przygotowań do ślubu, powiedziałem Karolinie: „Chcę pojechać do ślubu Maluchem, to nie podlega negocjacji”. Karolina polubiła ten pomysł i szczerze mówiąc, nigdy wcześniej nie widziałam ślubu, gdzie narzeczeni jechaliby tymi samochodami.
Na nasz ślub zdobyliśmy 3 Maluchy w kolorach zielonym, białym i czerwonym, reprezentujące kolory flagi meksykańskiej i oczywiście polskiej. To był dobry sposób na pokazanie mieszanki obu kultur na naszym ślubie.
Wynajęliśmy te samochody na ceremonię, a jeden z ich właścicieli musiał dać mi szybki i teoretyczny kurs jazdy.
I w końcu, włączyłem silnik i wreszcie moje marzenie się spełniło! W końcu spełniłem swoje marzenie o prowadzeniu Malucha! To było naprawdę fajne doświadczenie, ale szczerze mówiąc, ciężko się go prowadzi. Na pewno potrzeba czasu, żeby się do niego przyzwyczaić.
Czy Maluch jest obecnie drogi?
Odpowiedź na to pytanie brzmi: to zależy. Na niektórych stronach można zobaczyć osoby sprzedające Malucha za jedyne 500 PLN (110 euro), ale jeśli chce się zdobyć Malucha w idealnym stanie, cena może wzrosnąć nawet do 30 000 PLN (6600 euro).
Z tego, co przeczytałem online, ludzie wolą nie podejmować się Maluchem dłuższych podróży, chyba że jest w naprawdę idealnym stanie. Problem polega na tym, że – ponieważ produkcja Malucha zakończyła się 20 lat temu – naprawa lub zdobycie nowych części mogą stanowić ogromne wyzwanie! W razie poważnej awarii trzeba być przygotowanym na wydatki, które przewyższą wartość samochodu nawet kilkukrotnie.
Wiele razy mówiłem już mojej żonie, że chcę kupić Malucha – myślę, że już chyba mnie na niego stać – ale ona wciąż stawia mi trudne pytania: „Masz pojęcie o samochodach? O budowie Malucha? Wiesz, gdzie zdobyć części zamienne? Jesteś przygotowany, aby wydać setki albo i tysiące złotych na naprawę samochodu…?”. Kiedy mi to mówi, oczywiście się irytuję, ale po części ma rację – nie mam pojęcia o mechanice ani niczym w tym rodzaju (ale mogę się nauczyć!).
Ale jedno jest pewne: pierwszym samochodem, który sobie kupię, będzie Maluch!
Maluch we współczesnych czasach
Odwiedzając Polskę, masz duże szanse zobaczyć Malucha gdzieś na ulicach, chociaż nie są już one tak powszechne. Właściciele Maluchów są zazwyczaj entuzjastami lub kolekcjonerami samochodów.
Maluchy: Zloty / Muzea / Wycieczki i inne
W Polsce są tysiące osób, którzy mają Malucha i chcą go pokazać światu. W ciągu roku odbywa się wiele festiwali Malucha w całej Polsce.
Właściciele i fani Malucha zbierają się, aby zobaczyć setki tych samochodów w różnych kolorach, niektóre z nich są po niesamowitych przeróbkach, które czynią je jeszcze bardziej wyjątkowymi!
Miałem okazję przez przypadek być na jednym ze zlotów właścicieli Maluchów. Spacerowałem akurat w okolicy Pałacu Kultury w Warszawie i nagle zaczęły zjeżdżać się dziesiątki Maluchów… Najlepszy dzień ever!
W Bielsku-Białej otwarto pierwsze na świecie muzeum Malucha! Zainaugurował je w 2013 roku Antoni Przechodzień. Również w Warszawie, w Muzeum Polskiego Fiata w Bemowie (ul. Powstańców Śląskich 127), można obejrzeć wystawy Malucha.
Wydaje się, że popularność Malucha się nie skończy. Kilka lat temu amerykański aktor Tom Hanks zamieścił zdjęcie Malucha na swoim koncie na Twitterze, mówiąc, że „kupił” nowy samochód, chociaż tak naprawdę po prostu opublikował losowe zdjęcie ściągnięte z internetu, które mu się spodobało.
Niedługo po tym Tom Hanks otrzymał Malucha w prezencie od mieszkańców Bielska-Białej. Jeden z fanów miasta zorganizował zbiórkę na Malucha i zaproponował, aby zebrane pieniądze, które pozostaną po zakupie samochodu, zasiliły konto bielskiego szpitala pediatrycznego. Ta zbiórka szybko zyskała rozgłos i pojawiło się wielu sponsorów, co pozwoliło zebrać więcej pieniędzy dla szpitala. Tom Hanks również wsparł tę niesamowitą zbiórkę pieniędzy.
I na koniec – prawdopodobnie jedna z fajniejszych rzeczy, które są w Warszawie! Jest coś takiego: Warsaw Self-Drive Tour. Możesz wynająć Malucha w idealnym stanie i pojeździć nim po mieście. Według ich strony internetowej, można go wynająć za jedyne 39 euro za osobę na dwie i pół godziny! Czy to nie świetny pomysł?
I to jest historia najbardziej znanego i kultowego polskiego samochodu! Mam nadzieję, że ci się podobało i jeśli będziesz mieć okazję odwiedzić Polskę, znajdź jakiegoś Malucha i zrób sobie zdjęcie z najfajniejszym samochodem na świecie!
Spodobał ci się ten artykuł? Czy lubisz Maluchy? Jaki jest twój ulubiony samochód? Dodaj swój komentarz poniżej!
